poniedziałek, 1 marca 2021

ŚWIĘTO NARODOWE

Zaczynam nowy miesiąc biegania. Jak do tego momentu wyznaczone cele zostały zrealizowane. Marzec chciałbym zamknąć 550 km. Wiem - dam radę! Dziś skromnie, bo samopoczucie kiepskie, ale mały kamyczek do biegowego ogródka został dorzucony. Nie wiem dlaczego złe samopoczucie - czasem człowiek tak ma. Na pewno to nie jest wina dzisiejszego święta narodowego - Dzień Żołnierzy Wyklętych. Mam jakiś zgrzyt z taką gloryfikacją na wyrost, z taką celebracją wszystkiego i wszystkich wrzuconych do jednego worka, w jeden karton z danym logiem. Nie każdy żołnierz wyklęty był zbawicielem patriotycznej Polski i nie każdy walczący w szeregach Armii Ludowej był zdrajcą Rzeczypospolitej. W świecie nic nie jest czarne, albo białe. Przecież, co jest oczywistą oczywistością, istnieją szarości. Lech Wałęsa to zdrajca czy jednak bohater? Wojciech Jaruzelski to zdrajca czy bohater? I może na tych dwóch przykładach poprzestanę, bo wszystko co teraz bym napisał może być już zbyt drażliwe. Podsumowując - powyższe dwie osoby mają swoje znaczące miejsce w historii RP i czy się to komuś podoba, czy nie, byli Prezydentami Rzeczypospolitej Polskiej, ba nawet Prezydentami III RP, więcej należy im się szacunke!
Mimo bardziej marszobiegu niż biegu, muszę napisać, że muzycznie było odpowiednio, zacnie. W uszach zabrzmiała nowość A.D. 2021 The Norseman Company "The Coming Of The Chord". Tytuł i okładka mogą nasuwać skojarzenia z jakimś folk - death - metalowym granie. Nic z tego. Panowie garściami czerpią z dokonań Rainbow, KISS, Deep Purple i Def Leppard. Płyty tej słucha się wyśmienicie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

CZERWONE OKULARY

Dziś 30. dzień stycznia. Ostatnia niedziela pierwszego miesiąca 2022 roku. Niedziela, w której po raz 30. gra w Polsce i na całym świecie Wi...