Dzisiaj cudowna pogoda. Krótkie spodnie i ruszyłem na 19 km. Jednak czułem się trochę ociężały, jakby baterie mi ktoś rozładował. No nic, pewnie faktycznie trzeba odpocząć choć trochę.
Muzyka dzisiejsza była jak pogoda - słoneczna, wiosenna, niczym tęcza na niebie po burzy (dziś tęcza to osobny temat - nieprawomocny wyrok sądu w Płocku jednoznacznie wskazuje, że ubranie Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczową aureolę nie jest obrazą uczuć katolickich - BRAWO!!!). Wracaj do muzyki - w streamingu gościłem dzisiaj duet Smith & Burrows (połączenie Editors i Razorlight). Płyta zatytułowana "Only Smith & Burrows Is Good Enough" jest drugą w ich dorobku. Wydana została po 10-letniej przerwie. Posłuchajcie jej! Kupcie! Nie często można takie płyty odszukać w zalewie przeciętności. A że jest to zgrany duet dowodzi także rewers okładki, gdzie panowie przemieszczają się na tandemie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz