Posłuchałem trzech albumów. Pierwszy bardzo dobrze znany już, bo posiadam go na CD - LeBrock. Muzyka rockowa z ogromną domieszką elektroniki i dźwięki AORowe. Później poszła nowość - Kayak "Out Of This World". Świetny album, a szczególnie na uwagę zasługuje utwór "One By One". Muszę nabyć na CD. A na sam koniec z Frontiers False Memories - hardrock z operowym damskim wokalem. Zespół jak wiele podobnych na rynku, niestety nie powalił na kolana. Dam mu jeszcze raz szansę, ale... Zobaczymy...
A, jeszcze jedno - podczas biegania znów natrafiłem na ŚLIMAKA - graffiti, oczywiście.
Miłej soboty życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz