Niestety piłka rządzi światem i moim czasem. Ćwierćfinały się odbywają. Poza tym trzeba jeszcze trawę ściąć, samochód zatankować, koła napompować i wiele, wiele innych czynności wykonać. No i oczywiście trzeba jeszcze pobiegać.
Dzisiaj wyszło 25 km w 2 godziny - nadal dobre tempo. Posłuchałem trzech płyt: gotycko/rockowo/alternatywnie były w przypadku dwóch pierwszych i popowo w przypadku ostatniej. Jak dla mnie pop odrzucam. Miłego weekendu - ja wracam do drugiej połowy Anglia - Ukraina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz