wtorek, 19 stycznia 2021

ZAINSPIROWANY PRZEZ MŁODEGO

Jest 19 stycznia, a mój miesięczny wynik już teraz jest lepszy od najgorszego wyniku z ostatnich 12 miesięcy. To oznacza, że mógłbym już w tym momencie do końca miesiąca nie biegać, a i tak nie zaliczyłbym z tytułu stycznia ostatniej lokaty. 
Dzisiaj pogoda lepsza, bo temperatura na plusie, jednak nawierzchnia do biegania o wiele gorsza. Sucho lecz miejscami ślisko, śnieg a miejscami kałuże. Na to wszystko jeszcze z nieba kapie ni to deszcz, ni to śnieg. Matka natura mogłaby się zdecydować, a nie zachowywać się jak panna na wydaniu - chce a się boi. Wielka bestia ze wschodu nie zagrzała, a właściwie należałoby powiedzieć - nie zamarzła, u nas na długo miejsca. Zaledwie 2 dni. Starsi powiedzą pewnie: "Kiedyś to były zimy." No były, ale "to se ne vrati".
Dzisiaj wybiegałem 20,5 km. Prawie połówka, oczywiście maratonu, a nie czegoś innego. Muzyka była odpowiednia - rockowa. Taka z kopem, co ciekawe polecona przez mojego syna. Byłem mile zaskoczony, bo spodziewałem się po nim zacięcia elektronicznego, a tu ostre, gitarowe granie. Zespół się zowie Wellmess. Słuchałem jego EPki "Your Sundown" oraz niby pełnego albumu, ale on jest tylko pozornie pełny (jest o pięć utworów, które podane są w dwóch wersjach - z wokalizami i instrumentalne) "Haul You Down". Najlepszy utwór to "I'm A Hurricane". Naprawdę miło tego się słucha. Niestety płyta chyba jeszcze w formie CD się nie ukazała.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

CZERWONE OKULARY

Dziś 30. dzień stycznia. Ostatnia niedziela pierwszego miesiąca 2022 roku. Niedziela, w której po raz 30. gra w Polsce i na całym świecie Wi...