wtorek, 23 lutego 2021

SKS ALE TRZYMA SIĘ

Dzisiaj jakoś tak było pięknie. Nie wiem dlaczego, a może jednak wiem. Od rana stres kolejnej grupy nauczycieli szczepionej na COVID-19 (pewnie z powodu doniesień poprzedników, każda z tych osób z niecierpliwością wyczekuje efektów niepożądanych pod koniec dnia - czy będzie gorączka, czy będą bóle itp., itd.). Później w pracy bardzo miła atmosfera - może faktycznie chodziło o odreagowanie. Jedna z koleżanek robiła nam zdjęcia z jakimś filtrem postarzającym. Ja również mam swoje - no powiem jestem na nim bardziej podobny do mojego ojca niż mogłem kiedykolwiek przypuszczać. Jeśli tak się zestarzeję (choć dla moich uczniów, szczególnie tych zaczynających swoją przygodę ze szkołą i tak już jestem stary) to będę miał szacun do samego siebie, matki natury i Pana Boga. Później był kolejny miły akcent - urodzinowe przyjęcie w jednej z klas. Złożyłem życzenia trzecioklasiście, a on mi nagle palnął "Piękne ma Pan oczy" (no normalnie: "Made My Day"). 

Po takim dniu, mimo, że człek może się czuć staro, mimo, że niektórzy powiedzą mu - z Ciebie to SKS, postanowiłem dać z siebie wszystko. Przełamałem te stereotypy, kąśliwo - dowcipne docinki i udowodniłem (przede wszystkim sobie), że wychodząc za drzwi domu mogę postanowić, powiedzieć i zrobić - przebiegnę maraton. Co prawda czasu dziś na ten starożytny dystans nie było, ale 34 km zrobiłem. Zajęło mi to 2 godziny i 3 kwadranse. Było w powietrzu czuć wiosnę. A muzycznie było różnie. Dwa typy trafione, jeden tak sobie i jeden pudło. Od pudła zacząłem - były to scoverowane utwory Pink Floydów w formie R'n'B (ohyda!) - Pink Floyd Redux "A New Music Experience". Później nadeszła kolej na Love And Death "Perfectly Preserved" - taki numetal. Jednak jest na tej płycie jedna bardzo fajna piosenka, a nawet hicior "Let Me Love You (feat. Lacey Sturm)". W czasie kiedy słuchałem tej płyty o mało co jeden z kierowców by mnie na tzw. "grajzerówce" nie rozjechał i jeszcze miał do mnie pretensje, że biegnę po płytach a nie faktycznie w lecie (pokazałem mu gest, który angielscy łucznicy kierowali do francuskich kuszników). Kolejne dwie płyty są godne polecenia, a były to: George Lynch & Jeff Pilson "Wicked Underground" oraz Moon Taxi "Silver Dream".

Dużo muzyki, dużo kilometrów i dużo (głównie pozytywnych) wrażeń dzisiaj. Mimo SKS jakoś nadal się trzymam, a moi nauczyciele, jak czytam na wewnątrzszkolnym forum, "Zenkowi" się nie dają. I tak 3mać!












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

CZERWONE OKULARY

Dziś 30. dzień stycznia. Ostatnia niedziela pierwszego miesiąca 2022 roku. Niedziela, w której po raz 30. gra w Polsce i na całym świecie Wi...