sobota, 6 marca 2021

POZNAŃSKIE PARKI

Sobota dla biegacza jest najlepszym dniem. Dlaczego? Można długo. Nie trzeba się spieszyć. Dzisiaj, jak ostatnio w soboty ma to miejsce, byłem w szkole. Przed egzaminami klas 8 SP w weekendy przygotowujemy powtórki dla uczniów najstarszych klas. O 11:00 szkoła otwiera swoje drzwi, a zamyka je około 13:00. Dwie godziny, podczas których idę pobiegać. Później prysznic i w ten sposób dłuższy wybieg mam zaliczony. Dzisiaj to prawie półmaraton, bo 20,5 km. Trasa cudowna, urocza, podczas której Poznań jawił się miastem pełnym parków. Start na Golęcinie, później Rusałka. Daje przez teren Olimpii na Sołacz. Kolejnym etapem była Park Adama Wodziczki. Później prosto do Starej Rzeźni, a z niej wzdłuż Warty przez Szeląg. Kolejny etap to przedostanie się na drugą stronę rzeki i bieg Wartostradą do Ostrowa Tumskiego. Z terenu katedry powrót na ulicę Północną i po śladach bieg na Golęcin. Trzeba było jeszcze tylko nakręcić kilka kółek, aby kilometry się zgadzały. Dobiegłem do szkoły w idealnym momencie - uczniowie zakończyli swoje spotkania z matematyką. 

Dziś na takim dystansie grały dwie płyty. Pierwsza ciekawa, jednak druga - REWELACYJNA! Najpierw rozbrzmiewała Otherwise "Defy". Kolejną i to tym diamentem była płyta zespołu Cold "The Things We Can't Stop". Zanurzcie się w nią, naprawdę polecam!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

CZERWONE OKULARY

Dziś 30. dzień stycznia. Ostatnia niedziela pierwszego miesiąca 2022 roku. Niedziela, w której po raz 30. gra w Polsce i na całym świecie Wi...