poniedziałek, 12 kwietnia 2021

NA "5"

No i stało się. Dzisiejszy bieg, mimo, że w miłym otoczeniu przyrody, bo odpowiednia temperatura, lekki deszczyk i dobra muzyka, mógłby być ostatnim w moim życiu. Byłoby tak, gdyby biegał tylko dla odznak, punktów, medali i innych tzw. "złotych kalesonów", jakie prezentują (nadają) biegaczom różne aplikacje. Ja od ponad trzech lat posiadam zegarek Garmin Fenix 5. Jest rewelacyjny. Co ważne, do każdego stroju można dopasować sobie odpowiedni pasek. Dzisiaj w aplikacji Garmina wszedłem na najwyższy z możliwych poziomów. Jestem na "5"! Szkoda, że nie ma "6". Jednak nadal będę biegał, bo robię to dla siebie, dla mojego organizmu, dla dobrego samopoczucia, dla wentylu bezpieczeństwa, dla odreagowania, aż wreszcie dla swoich bliskich, dla rodziny, abym mógł być z nimi na długie lata w zdrowiu (sport to zdrowie).
Dzisiaj, co jest ostatnio standardem, ponad półmaraton - 23 km. Dwa cudne albumy. Najpierw The Search - zespół, o którym wczoraj klikałem z Qbą (pozdrowienia także dla kuzyna), a potem Ego Likeness - dobry gotyk.
Dobrej nocy dla Was!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

CZERWONE OKULARY

Dziś 30. dzień stycznia. Ostatnia niedziela pierwszego miesiąca 2022 roku. Niedziela, w której po raz 30. gra w Polsce i na całym świecie Wi...