sobota, 24 kwietnia 2021

OPÓŹNIENIE

Czasem tak jest, że człowiek nie daje rady ogarnąć wszystkiego. Tak było właśnie wczoraj u mnie. Biegałem, ale nic nie napisałem. Dzisiaj też biegałem i dzisiaj piszę o tym co była dzisiaj, jak i o tym co było wczoraj. A że ostatnio ludzie mnie męczą, dość mam gadających głów, przemądrzałych spotkań, konferencji, live'ów i innych tego typu "bzdetów" to ja nie będę przegadywał.

Łącznie za te dwa dni wyszło 49 km. Co ważniejsze dużo, różnorodnej posłuchanej muzyki, a były to:

- Dumpstaphunk "Where Do We Go From Here" (jazz - soul - R&B),

- Kaleo "Surface Sounds" (rock alternatywny z elementami folku i bluesa),

- Vanessa Daou "Zipless" (jazz i melancholia),

- Imelda May "11 Past The Hour" (super melodyjny rock),

- Johan Kihlberg's Impera "Spirit Of Alchemy" (melodyjny hardrock, ale tym razem przekombinowany),

- King Roc "Chapters" (świetna elektronika),

- Schrottersburg "Dalet" (nowa, polska, ale w stylistyce klasyczna zimna fala).























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

CZERWONE OKULARY

Dziś 30. dzień stycznia. Ostatnia niedziela pierwszego miesiąca 2022 roku. Niedziela, w której po raz 30. gra w Polsce i na całym świecie Wi...