Powrót! Mam nadzieję, że jest dla kogo wracać. Z pełną premedytacją milczałem przez 2 tygodnie, bo to były moje wakacje. Wakacje od całego codziennego zgiełku, ale jednocześnie czas dla ogromnych przyjemności: biegania, pływania, jazdy na rowerze oraz czytania książek i słuchania muzyki. Tegoroczne wakacje spędziłem w Istrii. Ładna ta najbardziej włoska część Chorwacji. Jednak dla mnie Toskania jest najcudowniejsza.
Podczas tych dwóch tygodni przebiegłem 220 km, co spowodowało, że lipiec 2021 zakończyłem z wynikiem ponad 540 km. Podczas tych 14 dni posłuchałem wiele bardzo dobrych i rewelacyjnych płyt. Zwieńczeniem czasu wakacyjnego było najnowsze dzieło zespołu Nitrate "Renegade". To już trzecia ich płyta, ale jak dla mnie tak somo dobra jak debiut, czyli "Real World". Z powodu tej właśnie płyty tytuł mojego wpisu; "Take Me Back" to ostatni utwór na najnowszym dziele Nitrate, a jednocześnie symbol - powrót mój do pisania, do blogu, ale tęsknota za Toskonią, której ani Istria, ani Prowansja nie pobiły. Więc za rok kierunek - TOSKANIA!
Co jeszcze było z płyt? Nowości! David Crosby, Molly Burch, Jackson Browne, John Mayer, Blutengel oraz Clan Of Xymox. Wszystkie bardzo dobre płyty i warte posłuchania, a nawet zakupienia. Wróciłem także do nagrań ZZ Top, ale to z powodu śmierci Dusty'ego Hilla, niestety.
Sierpień zacząłem 19 i pół kilometrami. Będzie ogień też w tym miesiącu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz