poniedziałek, 2 sierpnia 2021

TELEFONY

Wczorajszy bieg po poznańskich parkach obfitował w telefony od znajomych. Muszę wyjaśnić, że podczas biegania nie mam w zwyczaju odbierać, gdy ktoś do mnie dzwoni. Jednak wczoraj był wyjątkowy dzień - czekałem na telefon od przyjaciela (nie taki, jak w "Milionerach", ale prawdziwy przyjaciel). Zadzwonił, ale znacznie później. Ostatecznie umówiliśmy się na spotkanie.

Powracając jednak do telefonów podczas biegania - pierwszy od znajomego, który widział mnie na Winogradach i zadał pytanie czy ma mnie podwieźć (pytanie było oczywiście z natury tych prześmiewczych czy szyderczych - możemy sobie na to pozwolić). Jednocześnie, bardzo wstępnie, umówiliśmy się też na jakiś wspólny dłuższy wybieg - zobaczymy, czy dojdzie do skutku. Później zadzwonił mój profesor z LO, a właściwie jego żona, bo przebiegałem koło ich samochodu. No pewnie tak, ale ja się nie przyglądam kto w jakim samochodzie jest. Ja nawet nie mam ze sobą na nosie okularów, bo nie lubię w nich biegać, ale niestety bez nich nie jestem sokołem.

Ostatecznie przebiegłem 20 km, w średnim czasie 4:53 na 1 km. Podczas biegu dwie nowe płyty, całkiem różne, ale jednocześnie godne polecenia. Najpierw zespół Tragedy, który na warsztat wziął przeboje muzyki disco i przerobił je na modłę metalową, a później na słuchawkach był nieżyjący już Alan Vega z płyty "After Dark". Polecam!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

CZERWONE OKULARY

Dziś 30. dzień stycznia. Ostatnia niedziela pierwszego miesiąca 2022 roku. Niedziela, w której po raz 30. gra w Polsce i na całym świecie Wi...