środa, 4 sierpnia 2021

ZDJĘCIE

Ponoć kiedy człowiek umiera przed oczyma przelatuje mu całe życie w formie stop-klatek. Ponoć. Nie wiem, nigdy nie umierałem. Takie informacje przekazują w swoich relacjach osoby, które otarły się o śmierć (słynne książki o tej tematyce noszą tytuły: "Życie po śmierci" - Leszek Szuman czy "Życie po życiu" - Raymond Moody). Życie składa się z takich zdjęć, pojedynczych kadrów, które nazywamy chwilami, a przecież jak śpiewał Rysiek Riedel: "w życiu piękne są tylko chwile". Niestety też te niepiękne chwile  również się zdarzają w naszym życiu. Momenty załamania. Momenty rozczarowania. Fotografie, które zapadają w pamięć, a które są czasem rozczarowaniem ze strony najbliższych. To tak już niestety jest, że z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu. Co tu dużo gadać i pisać - ci najbliżsi krzywdzą najbardziej. Warto mieć więc wokół siebie przyjaciół, partnerów, osoby, które mnie rozumieją (rozumieją = szanują, co nie znaczy, że zawsze się z moimi poglądami zgadzają, ale nie odrzucają mnie jako osoby i ze wzajemnością). Czasem w takich momentach trzeba mieć odskocznię - dla mnie jest nią bieganie.
Wczoraj i dzisiaj łącznie prawie 40 km i dobre czasy. No i co także ważne, dobre, a nawet bardzo dobre cztery nowe albumy rockowe: Axel Rudi Pell, LUMP, Violet Janine oraz Hit'N'Run (poza LUMPem, który jest indie rockiem czy alternatywą pozostałe to typowy hardrock). No i znów życie jest piękne! Czuję się jakbym je odzyskał. Naładowałem swoje akumulatory, a przecież przede mną jeszcze kolejne dni (mam nadzieję), z bieganiem i dobrą muzyką. Tak trzymać!












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

CZERWONE OKULARY

Dziś 30. dzień stycznia. Ostatnia niedziela pierwszego miesiąca 2022 roku. Niedziela, w której po raz 30. gra w Polsce i na całym świecie Wi...